http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=32644&sekcja=mmedia&mi=4085

Mimo, że forma pozostawia sobie wiele do życzenia (to zapewne wina braku pieniędzy; dobra, profesjonalna kamera jest bardzo droga), to jednak przekaz tego filmu jest bardzo pomysłowy i ponadczasowy. Bo może to największe wypowiada się milczeniem? - powtórzyć mi pozostaje za naszym poetą.

... nie ma o czym gadać. Pomysł niezły, ale wykonanie takie, że człowiek siedzi te 23 minuty i myśli: "Jezu, długo jeszcze?". Film się dłuży niemiłosiernie, do ponad 20 minut rozciągnięto materiał na porządne 10 minut.

Od fabuły, przez aktorów, po efekty:) Czuję się zaczarowana tym filmem i lubię do niego wracać. Gratuluję i proszę o więcej:)
Pozdrawiam!

Nie do końca rozumiem zachwycenie warszawskiej festiwalowej publiczności nad tym filmem. Mamy tutaj do czynienia z prostą miłosną historią, która była już opowiadana w przeróżne sposoby. Lepiej lub gorzej. Więc gdzie tkwi to "Cudo" nad które wszyscy podziwiają? Myślę, że jest to kwestia utożsamienia się z bohaterem,...

bo taki też jest bełkot. Jeśli ktoś mówi w sposób niezrozumiały, to mówi się że bełkocze. Istnieją różne odmiany: z upicia, z nerwów, czy z przekombinowania wypowiedzi zarówno ustnej jak i pisanej. Ten krótki metraż, to bzdurna, 23 minutowa chała. Nie ma w tym filmie nic przyciągającego, wręcz przeciwnie, patrzy się i...

Przecież to jest jakieś czyste nieporozumienie, jest slabo zagrany, dialogi na poziomie przedszkola, technicznie (dzwiek, obraz, montaz) to cos a'la nastolatek biegajacy pierwszy raz z kamera kupiona w media-markcie.

Jedyny warty zapamietania moment to pluszowa żaba śpiewająca Luisa Armstronga.

Ten film nie...