PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32973}

Niebezpieczna piękność

Dangerous Beauty
7,0 8 087
ocen
7,0 10 1 8087
Niebezpieczna piękność
powrót do forum filmu Niebezpieczna piękność

Nie wierzę, że ktoś jest w stanie oglądać takie filmy. Rozumiem romantyzm, ale rozdęty do takich rozmiarów powoduje mdłości. Do tego dochodzi idiotyczny scenariusz, osoby grające w tym filmie to z pewnością nie aktorzy . Kompletne nieporozumienie. Tego typu filmy naprawdę można kręcić w mądry sposób.

magnes

Widzę że się film udzielił ;] (do tytułu tematu)...

zuza75_95

Muszę się zgodzić z przedmówcą- tyle niepotrzebnego jadu.. Grozi zatruciem:)

ocenił(a) film na 8
zuza75_95

Również się zgadzam, miła riposta ;)

ocenił(a) film na 9
magnes

Rozumiem przez to, że przyznajesz się do swojego umysłowego kalectwa i masochizmu??

Witaj w klubie:)

April_MAY

Ach, już dawno pisałam ten komentarz i z perspektywy czasu brzmi on nieco śmiesznie i chyba prowokująco ;)
W każdym razie rzeczywiście masz rację, oglądając go i pisząc te słowa automatycznie się do tego przyznałam. Mimo wszystko lepiej obejrzeć całość i coś skomentować (nawet tak mało konstruktywnie i emocjonalnie jak ja) aniżeli opierać się na domysłach i opinii innych. Nie oszukujmy się to był taki filmowy Harlequin, niezbyt wyszukany i wymagający, ale przyznaję, że o wiele więcej się po nim spodziewałam :)

ocenił(a) film na 9
magnes

:):):)
A ja właśnie tego się spodziewałam. Tasiemcowatego romansu, z nie całkiem łatwym uczuciem, ale z happy endem. Zawiodło mnie tylko to, że V. przez całe życie była sprowadzona do roli kochanki. Guila mogła np. no nie wiem.. wysadzić się w powietrze. Jak roman(s)idło to po całej długości, proszę.

April_MAY

Co do zakończenia to uważam, że mogło być melodramatyczne,i, że Veronika będzie działać z większą determinacją i uporem i nie oprze się tak łatwo wdziękom Marca!!! Ale ... czego spodziewać się po filmie z USA... musi być happy end.
Poza tym niby broni się kobiety wykształconej ale stawia się ją na równi z dziwką. No Veronika i do końca życia pozostała kochanką Marca, który chciał ją mieć na wyłączność i łożył na jej utrzymanie, mimo, że gardził małżeństwem z osobą bez posagu. Kilka scen faktycznie mi się podobało ale ogólnie mam mieszane odczucia co do tego filmu. Propaguje on bowiem nie tylko wykształcenie ale i rozwiązłość i przedmiotowe traktowanie kobiety.

ocenił(a) film na 7
salamanka185

Akurat rzeczywistość nie była tak lukrowana jak historia z tego filmu. Nakręcony na podstawie książki, która nawet nie udaje, ze jest dziełem historycznym. To Harlequin w strojach retro. Prawdą historyczną jest fakt, że Veronica była znaną kurtyzaną i poetką. W owym czasie przyjmowanie kurtyzan nawet przez możnych było powszechne i tolerowane. Nie było potrzeby kryć się z faktu romansu z kobietami wykonującymi tę profesję. Jej biografia jest pasmem sukcesów tylko do pewnego czasu. Po procesie w 1980 r. przed Świętą Inkwizycją i zmianie obyczajów Veronica przestała być przyjmowana w pałacach szlachetnych obywateli Wenecji. Jej protektor, którym prawdopodobnie był Domenico Venier, prowadzący salon literacki i będący mecenasem artystów, Zmarł on w 1582 lub 83r. Zatem 2/3 lata po procesie. Pozycja finansowa i towarzyska pięknej poetki gwałtownie się pogorszyła, choć jak wspomniałam, proces ten rozpoczął się tuż po procesie. Czas metres się skończył. Publiczne pokazywanie się w ich towarzystwie lub przyjmowanie było dalece niepożądane. Krótko po tym, w czasie jednej z epidemii, które w owym czasie często nawiedzały Italię, Veronica musiała opuścić Venecję. Po powrocie okazało się, że jej dom został obrabowany. Zniknęły kosztowności, złoto. Veronica zmarła w nędzy w wieku 45 lat w nędznej dzielnicy. A, i warto wspomnieć, że była matką 6 dzieci. No, ale ten fakt, jak w przypadku Scarlett O'Hary nie mógł być wyeksponowany w romansie piękności i wspaniałego mężczyzny.

magnes

w większości się zgadzam, faktycznie patos może zemdlić, ale da się do przełknąć, zwłaszcza jeśli ogląda się wiele romansideł (jak np. w moim przypadku:-)) historia w porządku, ale samo wykonanie moim zdaniem nie daje pełnej satysfakcji. co do aktorstwa, to nie mnie sądzić umiejętności, bo niezbyt się na tym znam, ale odczułam tu ogromne wysiłki z marnym skutkiem. również wiele więcej od niego wymagałam, film po prostu chwilami mnie denerwował swoją infatylnością i zdecydowanie mniej czerpałam przyjemności z samego oglądania. a zapowiadał się naprawdę dobrze. poza tym zupełnie nie czułam więzi emocjonalnej z bohaterami, od początku nie lubiłam Marco i nie kibicowałam jego związkowi z Veronicą. pozdrawiam :-)

magnes

Ja obejrzałem z przyjemnością. Szczególnie moment jak święty inkwizytor zabiera dupę w troki, i zmywa się z Wenecji zrobił na mnie ogromne wrażenie. Smutne tylko, że jeszcze dziś taką ciemną hołotę, która domagała się skazania Veroniki, i tak durnych inkwizytorów bez najmniejszego trudu można zobaczyć protestujących pod pałacem prezydenckim, w państwie leżącym w centrum Europy <lol>

ocenił(a) film na 7
exces

wlasmie dlatego nie powinno sie robic takich filmow

exces

PREZYDENT JEST KURTYZANĄ?! o_O

użytkownik usunięty
exces

Nie oglądałam filmu, więc nie wiem za co "ciemna hołota" chciała śmierci kurtyzany (przypuszczalnie za kur***o), ale przynajmniej mieli jakieś zasady moralne i starali się wyrywać chwasty. Dziś wszystko wolno i jakoś ludziom żyje się coraz gorzej. A z tymi protestującymi zupełnie nie wiem o co ci chodzi. Jaka ciemnota protestowała w 2012 r.?

magnes

ogolnie oglądało sie całkiem sympatycznie, ale faktycznie niektóre sceny powaliły mnie na kolana, jak rodem z "mody na sukces" czy coś w ten deseń. słusznie użyte określenie "patos", został lekko nadużyty. koncepcja ogólnie dobra, lubie kostiumowce, ale film odrobine niedopracowany, albo moze własnie przerysowany, troszke naiwny

ocenił(a) film na 8
magnes

Zarzut patosu jest nielogiczny. Ówczesny świat pełen był pretensjonalny i pełen patosu: mężczyźni pudrowali noski i podrzynali sobie gardła, damy stroiły w krynoliny a śmierdziały z brudu, składali rączki do Boga i obmyślali najokrótniejsze potworności. Świat bohaterów filmu był pretensjonalną i patetyczną iluzją. Znacznie gorzej wypada, gdy scenarzyści każą mówić XVI - XVIII wiecznym postaciom językiem współczesnych blokowisk. Gdy nadają ówczesnym bohaterkom XX wieczną swobodę i wyemancypowanie. Pamiętajmy, że kobiety, dzieci, podwładni i inne osoby zależne do końca XIXw nie mogły mieć własnego zdania, kontakt z obcymi ograniczony bywał do minimum, podobnie edukacja. Mówienie wptost było źle widziane i napiętnowane. Myślę, że nie wolno mierzyć tamtych czasów naszą miarą.

ocenił(a) film na 8
Darq_2

Zgadzam się w całej rozciągłości :)

ocenił(a) film na 8
magnes

Bóg stworzył grzechy, byśmy poznali jego miłosierdzie.

ocenił(a) film na 6
magnes

Kino i patos to w zasadzie synonimy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones