Moim zdaniem to nie był motyw obrony kobiety wykształconej, tylko motyw obrony kobiety ukochanej ;) przecież gdyby nie Marco, z całą pewnością by ją skazano. Podczas całego procesu wbijał sie w każdą możliwą lukę aż wywołał wszystkich delikwentów, którzy z nią sypiali i TO dopiero zadziałało. Nie darowaliby jej, gdyby Marco tak uparcie o nią nie walczył. A Marco nie walczyłby o nią tak uparcie, gdyby jej okrutnie nie kochał :)

Cytat z filmu - ok, mądry. Ale z pierwszym członem mam zagwozdkę... Pasuje mi on ale w odniesieniu do tamtych czasów. Elokwencja była oznaką wykształcenia a wykształcone były tylko kurtyzany. Szukam w tym zdaniu jakiejś ponadczasowości, ale nie wiem czy słusznie...

kurtyzany nie były tylko po to zeby spełniałć swój obowiązek w sypialni, chodziło też o to zeby zajmowały facetów, zabawiały rozmową, talentem, ogolnie musiały to być laski z ktorymi mozna na lajcie pogadać, gdyz wtedy żony nie pełniły takich funkcji, stąd wymogi ich wykształcenia. marna edukacja małżonek umożliwiała zamykanie ich w domu i całkowite podporządkowanie się mężowi

Cytat o elokwencji być może wymaga kontekstu. Otóż najpierw jedna z bohaterek stwierdza, że w głosie kobiety znajduje się pokusa - że to jest znany fakt. Konkluduje zatem, że u kobiety elokwencja oznacza rozwiązłość. Rozwiązłość umysłu, która prowadzi do rozwiązłości ciała.

Czyli wszystko dlatego, że kobiety mają głos.