Tomasz Siwiński namalował ból. Na niebiesko, rzekomo kojącym kolorem. Wraz z głównym bohaterem lądujemy zamknięci w pokoju, z którego jest tylko widok, nie ma zaś wyjścia. Nie próbujcie więc wybić ekranu.
Film o człowieku pogrążonym w śpiączce. Stan ten wywołuje oniryczne, niepokojące wizje, w których bohater musi zmierzyć się ze swoimi lękami i wspomnieniami. Znajduje się w niebieskim pokoju z oknem. Mężczyzna musi rozliczyć się ze swoją przeszłością, aby móc opuścić niebieski pokój.
Mężczyzna budzi się w niebieskim pokoju. Jest on zamknięty, a jedynym łącznikiem ze światem zewnętrznym staje się okno, które pokazuje rzeczywistość w niepokojący sposób. Przed oczami mężczyzny rozgrywają się na nowo wydarzenia z jego życia. Ta nieoczekiwana projekcja zmusza go do zmierzenia się z przeszłością, własnymi lękami i wspomnieniami.