O tak...niezbadane, ale nieustająco badan, a naukowy paradygmat ponoć ewoluuje w stronę zjawisk mentalno duchowych. Chętnie obejrzę, z perspektywy agnostyczki :)

Chyba muszę go obejrzeć jeszcze raz. Film bardzo metaforyczny. Lubię takie kino.

Bardzo rzadko mi się zdarza zobaczyć film po raz drugi. Co do Niebios sam mam wątpliwości czy doszukiwać się ukrytych znaczeń czy po prostu film miał zaciekawić widza swą oryginalnością.I jeszcze to mrugnięcie ikonicznego Chrystusa po napisach końcowych ...
Jedno jest pewne - Dziwny jest ten świat :)
Opowiem ciekawostkę.
Prawie 40 lat temu oglądałem chyba austriacki film.Nie pamiętam tytułu,to była dziwna komedia.Fabuły też nie pamiętam,nic z niego nie pamiętam oprócz sceny końcowej :)
Po ostatnim kadrze głos lektora (pewnie reżysera) zapytał czy jest ktoś komu się nie podobał ten film.
Na to dictum na ekranie pojawił się gęsty las wyciągniętych rąk,a ja wybuchnąłem śmiechem i do dzisiaj to pamiętam.Mam nadzieję,że moja skleroza nie płata mi figli :)
pozdrawiam