Akcję filmu umieszczono wśród górzystych pastwisk Wyoming. "Niedokończone życie" to historia współczesnej rodziny z Zachodu, podzielonej i poznającej prawdziwe znaczenie słowa "przebaczenie". Robert Redford gra Einara Gilkyson’a, emerytowanego, "twardoskórego" właściciela rancha, który dawno temu odrzucił wszelkie wspomnienia. Einar od dziesięciu lat nie potrafi otrząsnąć się ze śmierci jedynego syna. Pozwolił, aby jego rancho popadło w ruinę, tak jak I jego małżeństwo. Obecnie, Einar opiekuje się swoim pomocnikiem, i ostatnim zaufanym przyjacielem, Mitchem (Morgan Freeman), który został ciężko raniony przez niedźwiedzia Grizzly. Einar chce doczekać końca swych dni w samotności i cierpieniu. Ale w mieście pojawia się właśnie ta, którą wini za tragedię – synowa Jean (Jennifer Lopez). Jean przyjeżdża bez pieniędzy, uciekając przed swym prześladowcą. Przywozi dziewczynkę o imieniu Griff (debiutująca Becca Gardner) przysięgając, że to wnuczka Einara, o której istnieniu nie wiedział. Nagle ciche życie Einara zostaje wywrócone do góry nogami. Odżywają złość i oskarżenia. Ale w cudowny sposób ciekawość Zachodu i tęsknota za rodziną i ojcem 11-letniej Griff powoli rozmiękcza serce Einara. Pojawia się w nim miejsce na niespodziewane uczucia, przygodę, współczucie i prawdziwe zjednoczenie.
O FILMIE
Kiedy Mark Spragg, scenarzysta, eseista i powieściopisarz, ukończył swoje wspomnienia "Where rivers change direction" (Gdzie rzeki zmieniają bieg), zaczął ze swą żoną, również pisarką, rozważać napisanie scenariusza do filmu, którego tematem byłoby przebaczenie. Pomysły na film dyskutowali podczas długich, 8-godzinnych wycieczek w pobliżu Parku Yellowstone, gdzie jest ich dom. "Oboje jesteśmy pod wielkim urokiem starszych ludzi, właściwej im mądrości i bagażu długiego życia. Od tego więc zaczęliśmy" wspomina Mark. Virginia, była terapeutka, opowiada "Przeprowadziliśmy intensywne badania, aby poznać motywacje kierujące kobietami w sytuacjach, kiedy są poniżane lub bite. Okazało się, że kobieta odchodzi i wraca pięć razy, zanim wreszcie zostawi swojego prześladowcę na dobre. I najczęściej w ciągu kolejnych sześciu miesięcy ginie z jego ręki." Statystyki są porażające. Autorzy interesowali się też atakami grizzly w ich okolicy i rozmawiali z osobami, które zostały poturbowane przez niedźwiedzia. "Niedźwiedzie powróciły" mówi Mark, który konsultował się z lekarzem w sprawie ciężkich ran odniesionych przez Mitcha (Morgan Freeman). "Wydarzenia w scenariuszu biorą swe źródło w autentycznych wypadkach, jakie miały miejsce w okolicy". Scenariusz został wysłany do agenta Spragg’ów, gdzie zwróciła na niego uwagę producentka Kellian Ladd. Już wcześniej nawiązała ona kontakt z autorami i była gorącą wielbicielką wspomnień Spragga. "Scenariusz jest niezwykle poetycki, jakby pochodził z innych czasów. Opowiada o postaciach, emocjach i uczuciach. Mark porusza problem ważny dla nas wszystkich" mówi. Ladd, która podeszła do projektu z wielką pasją, poprosiła o pomoc przy produkcji filmu swojego ojca, Alana Ladda Jr. "Kiedy Ladd poprosiła nas o zrobienie listy wymarzonych reżyserów do naszego filmu, umieściliśmy Lasse Hallströma na pierwszym miejscu" mówi Mark Spragg. Producent Alan Ladd Jr. zgadza się z nim "To dramat rodzinny o wielkiej sile, opowiadający o przebaczeniu. Historia o rodzinie rozbitej przez tragedię, której udaje się na powrót połączyć to niezwykle poruszający temat. Lasse był idealnym reżyserem dla tego filmu". Hallström, który pochodzi ze Szwecji, mówi "Moje filmy mają na pewno jedną rzecz wspólną - opowiadają o ludziach. A "Niedokończone życie" to właśnie taka historia. Pociągają mnie filmy zawierające niezwykłe postaci i dysfunkcyjne rodziny." Kiedy Hallström otrzymał scenariusz, zaintrygował go nastrój i rozmach opowiadanej historii. "To nie tylko dramat rodzinny – są tam elementy suspensu i rzeczy, z którymi wcześniej się nie zetknąłem, jak wielkie niedźwiedzie i ludzie ze strzelbami" wyjaśnia laureat Oskara. "To postaci do mnie przemawiają i to w nich odnajduję znany mi świat - nawet, jeśli jest to Dziki Zachód, a tak właśnie postrzega go Szwed. Znam tych ludzi. Spotkałem ich już, pomimo tego, że kultura, w której żyją jest tak odległa od mojego kraju. Myślę, że znam ich emocje i słabości. Mam wrażenie, że znam tę dziewczynkę i to, co czuje w tej sytuacji. Więc jest to uniwersalna historia rozgrywająca się na poziomie emocji. Nawet Szwed potrafi to zrozumieć". "W opowiadaniu takich właśnie historii Lasse jest wspaniały" mówi Leslie Holleran, producent od dawna współpracujący z Hallströmem. "W scenariuszu, zarówno Lasse jak i ja zwracamy uwagę na rzeczy, które znamy i na takie, które są dla nas nowe. To, co w tej opowieści było nowego, to relacja łącząca Einara i Mitcha. To "historia miłosna" tego filmu. Mamy tu dwóch silnych, bardzo męskich bohaterów, ale też i wzajemne wsparcie i opiekuńczość – bliskość spotykaną niezwykle rzadko. Uważam tę relację za najbardziej unikalny element całej opowieści". Zgadza się z nim Hallström: "Sądzę, że związek pomiędzy tymi dwoma mężczyznami, Einarem i Mitchem, to najbardziej niezwykła część tej historii".
BOHATEROWIE FILMU
"Nie mógłbym wymarzyć sobie lepszej obsady", stwierdził Hallström. "Robert Redford, Jenifer Lopez i Morgan Freeman to były nasze pierwsze kandydatury. Udało nam się też znaleźć wspaniałą dziewczynkę do roli Becci Gardner. Tak więc są to właściwi ludzie, we właściwym czasie i we właściwej opowieści". Delikatne prowadzenie reżyserii przez Hallströma zaowocowało wspaniałą atmosferą na planie. Przy kręceniu jednej ze scen Josh Lucas zauważył zwracając się do Jennifer Lopez: "Jen, patrz, za kamerą zebrało się około 70 osób z ekipy i każda z nich ma na twarzy promienny uśmiech. Widziałaś kiedyś coś takiego?" "Nigdy" - odparła Lopez. Einar i Mitch Jak mówi Holleran: "Einar to człowiek ziemi, człowiek, który wybrał życie w wielkich przestrzeniach i to one go określają. "Political correctness", tak charakterystyczna dla współczesnego świata, jest mu zupełnie obca. Ale nie znaczy to, że Einar nie posiada uczuć. Został głęboko zraniony i nadal cierpi z powodu śmierci osoby, którą darzył miłością. Skończyło się to kompletnym upadkiem jego rancha i rodziny." Redford opowiada o swojej roli i filmie. "Życie na rancho stało się w obecnych czasach niemal przeżytkiem, a rolnictwo, fundament naszej kultury, jest spychane na ubocze przez technologię i nieruchomości. Postaci jak ta, którą gram widywałem w okresie swego dorastania i dobrze je rozumiem. Innym ważnym argumentem był Lasse, z którym chciałem pracować. Podoba mi się jego wyczulenie i wrażliwość, którą pokazuje przy robieniu filmów. Wierzyłem, że poza wypowiadanymi kwestiami, Lasse pozwoli nam na wiele gry, co jest też normalne w Zachodnim świecie. W świecie tym mało jest słów, bo praca jest bardzo ciężka. W życiu stosujesz się do raz danego słowa i zasad honoru. Einar ucieka do kryjówki, ale nie potrafi ani prowadzić rancha, ani wybaczyć i odgradza się od świata murem. W jego przypadku wybaczenie oznacza przyznanie, że być może nie miało się racji, a to dla niektórych ludzi jest bardzo trudne. Kellian Ladd zauważa "Syn był całym życiem Einara i kiedy go utracił, zamknął się w sobie. Przestał dbać o swoje rancho i pozwolił, aby popadło w ruinę. Jedynym towarzystwem stał się Mitch. Dopiero pojawienie się wnuczki stało się powodem do ponownego otwarcia Einara na świat. Morgan Freeman idealnie pasował do roli Mitcha Bradleya. Redford opowiada: " Uwielbiam Morgana jako aktora. Pracowałem z nim już kiedyś (przy filmie "Więzień Brubaker") i chciałem to powtórzyć. Morgan poświęcił też kiedyś wiele swojego czasu, by przyjechać do Sundance wspierać tam młode talenty. Tak więc już wcześniej wytworzyła się między nami pewna więź. To bardzo ważne ze względu na postaci, jakie mieliśmy grać." Freeman wypowiada się podobnie: "Pracowałem z Robertem wiele lat temu. To był chyba mój pierwszy film fabularny, a teraz, 25 lat później, znowu gramy razem. Z pewnymi ludźmi od razu odnajduje się wspólny język. Bardzo dobrze mi się z nim pracowało już za pierwszym razem i od tego czasu jesteśmy przyjaciółmi. Dobrano nas chyba w korcu maku." Hallström dodaje: "Tam działy się rzeczy pozawerbalne – oni fantastycznie znają się nawzajem. To niesamowite uczucie oglądać ich razem przy pracy". Freeman opowiada o pokiereszowaniu przez niedźwiedzia: "Tak traumatyczne przeżycie zmienia człowieka. Pełen życia, ciężko pracujący mężczyzna nagle staje się prawie "bezużyteczny". W rok od wypadku zdaje się być innym człowiekiem. Miał wiele czasu na przemyślenia i spojrzenie z dystansu. Moim zdaniem musiał złagodnieć i patrzy, jak jego przyjaciel w pewnym sensie pogrąża się wraz z nim." Damien Lewis stwierdza: "Mitch to sumienie tego filmu. Mimo odniesionych ran, chce uwolnić niedźwiedzia poprzez swoiste odkupienie. Czyniąc tak zachęca też Einara, by spróbował uwolnić się od swego żalu". Jean Jennifer Lopez była tak zafascynowana projektem, że jako pierwsza z obsady podpisał kontrakt. "Kiedy przeczytała scenariusz, wręcz zakochała się nim. To osoba o bogatym wnętrzu i wiele wniosła do swojej roli", mówi Kelliann Ladd. "Film Lasse Hallströma jest pierwszej klasy" entuzjazmuje się Lopez. "To najwyższej klasy reżyser, absolutny szczyt. Nie znajdziesz lepszego. Poznaje się to od razu, gdy się z nim pracuje. Ma wspaniałe oko i sprawia, że czuje się pełne zaufanie." Holleran opowiada: "Szukaliśmy Jean, która byłaby osobą pełną wad i naturalnej seksualności, byłaby jednocześnie bezbronna i winna, zadawała sobie samej karę. Zachowująca nieustannie czujność, pragnie jednocześnie zapewnić przyzwoite życie swojej córce – dobra matka dokonująca złych wyborów. To bardzo złożona postać. To nie jest po prostu dobra dziewczynka w złych okolicznościach. To prawdziwy człowiek, prawdziwa kobieta – Jennifer ma w sobie wiele z tych cech." Jennifer stwierdza "Jean to postać nosząca wielką winę i poczucie żalu. Podjęła decyzję, by wrócić do miejsca, gdzie przydarzyło jej się to, co najlepsze i to, co najgorsze w życiu, bo jest strasznie zdesperowana i nie ma gdzie się schronić. Pomimo, że nie udaje jej się w pełni pokierować swoim życiem, wie, że musi postąpić słusznie dla dobra córki. Więc bierze się w garść i wraca na rancho swego teścia". Griff W swoje trzynaste urodziny Becca Gardner otrzymała niezwykłą wiadomość – dostała rolę Griff w filmie "Niedokończone życie"! O rolę tę walczyło tysiące dziewcząt, które przesłały swoje taśmy z każdego większego miasta w USA i Kanadzie. Holleran wyjaśnia: "Kiedy Becca Gardner pojawiła się na przesłuchaniu, była objawieniem. Potrzebowaliśmy aktorki, która byłaby bardziej dzieckiem, niż kobietą, chłopczycą z charakterem, prężną, gdyż w filmie wprawia wszystko w ruch". Gardner twierdzi, że potrafi zrozumieć graną przez siebie postać: "Griff jest naprawdę twarda. Podziwiam ją, bo jest bardzo fajna i bardzo ją lubię, a to bardzo ważne w grze aktorskiej. Musisz kochać graną przez siebie postać. Wiele się nauczyłam od Griff. Przeżyła ze swoja matka wiele trudnych chwil, ale to tylko uczyniło ja mocniejszą. Chociaż różnimy się z Griff, mamy też wiele wspólnego". Lopez szybko polubiła Gardner. "Becca jest bardzo mądra. Jest nad wiek dorosła i bardzo wnikliwa. Dlatego tak dobrze gra rolę Griff". Redford komentuje "Myślę, że Becca to nowy "typ". Ma naturalny talent. Czekają ją wielkie sukcesy. Jest bardzo przekonująca. Po prostu wspaniała". Uważa się, że Hallström potrafi świetnie pracować z dziećmi, ale on sam mówi o tym dość skromnie. "Pracuję z dziećmi tak, jak z każdym innym aktorem. Trzeba podchodzić do nich z szacunkiem, zachęcać, dać swobodę i pozwolić poczuć, że ich wkład jest naprawdę potrzebny. Dla mnie to mieszanka uporu i odrobiny szaleństwa, a także absolutnej wolności eksperymentowania z rolą. Odnosi się to zarówno do dorosłych, jak i dzieci, więc nie uważam, że mam jakieś szczególne podejście w reżyserowaniu dzieci. Wszystko polega na tym, aby pozwolić im poczuć się swobodnie przed kamerą".
PRODUKCJA
W ciągu tych lat, pomiędzy Hallströmem a podstawowymi członkami ekipy filmowej wytworzyła się więź oparta na lojalności. "Jest dla mnie bardzo ważne, aby na planie panowała rodzinna atmosfera. Wspaniale jest móc znów pracować z operatorem Oliverem Stapletonem. Rozumiemy się dosłownie wpół słowa. Cenię jego nieskazitelny smak. Ujmuje świat w obrazy dokładnie tak, jak to sobie wyobrażam. Podobnie jest ze scenarzystą Dawidem Gropmanem, którego smak i instynkt zgadzają się z moimi. Operator Oliver Stapleton, dla którego był to trzeci wspólny film z Hallströmem, podkreśla: "Moim zadaniem jest tworzyć obrazy, które będą odzwierciedlały odgrywający się dramat. Nie chodzi o to, żeby było ładnie, czy żeby kompozycja była odpowiednia. Chodzi o kompozycję światła". "Niedokończone życie" przechodzi od napięcia i ponurości do jaśniejszego zakończenia. Więc światło zmienia się od dramatycznego i złowrogiego do jaśniejszego i bardziej przyjemnego" Stapleton kontynuuje. "Dramatyczne światło oznacza czasami, że pewnych rzeczy nie widać. Próbując wyobrazić sobie, co czuje inna osoba, lepiej rozumiemy, co dzieje się w jej głowie."
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.