Znowu nie mogę wyjść z podziwu... Film powstał na podstawie znanej i poczytnej Pavla Šruta, która przecież funkcjonuje w Polsce jako 'Niedoparki'! Tej książki są już zresztą 3 części wydane w Polsce. A tu jakiś polski dystrybutor wymyśla 'Skarpetkowców", litości... Dobrze, że chociaż na Kinie na Granicy nie dali plamy.

"Niedoparki" bo pod takim tytułem oglądałam, to zakręcona, oryginalna bajka o stworach pożerających skarpetki. Zabawna, bardzo ciekawa historia z niezwykłymi postaciami!

Pomysł super. Animacja bdb.
Za to scenariusz dla bezkrytycznych przedszkolaków.
Dialogi drewniane. Piosenki bez sensu.
Polski dubbing bardzo średni.
I do tego morały wypowiadane przez bohaterów.
Szkoda bo był wielki potencjał.