Temat już eksploatowany w wielu filmach. Ogląda się jednak z zainteresowaniem. Bardzo dobra gra całej trójki aktorów. Postaci niejednoznaczne. Niedopowiedziane zakończenie, co na pewno jest plusem.
A cóż nie było eksploatowane w wielu filmach?
Zakończenie nie wydaje mi się niedopowiedziane, chociaż sprawia takie wrażenie i mile drażni. Co mnie osobiście zachwyciło, to wielowarstwowość tego filmu. Wraz z rozwojem akcji poznajemy nowe fakty dotyczące bohaterów i zmienia to sposób, w jaki spostrzegamy ich samych i sytuację, w której się znaleźli. Ten obraz ma psychologiczną głębię, której sondowanie fanom dramatów psychologicznych może sprawić dużą przyjemność.
Pewne schematy fabularne pojawiają się częściej, inne rzadziej. Kwestia zaliczenia egzaminu „ w zamian za” pojawiała się już na ekranie wielokrotnie. Co do reszty komentarza - zgoda.
Prawdę mówiąc nie jestem w stanie przypomnieć sobie ani jednego filmu, którego tematem przewodnim byłaby "kwestia zaliczenia egzaminu w zamian za". Albo pamięć mnie zawodzi, albo co innego oglądamy. Zakładając jednak, że masz rację i wątek ten jest przez filmowców chętnie eksploatowany to... nie o tym jest "Mo":) Co do reszty komentarza - zgoda;)