mogli zrobić od razu to co zrobili na końcu, po prostu wskoczyć do tego pociągu, przejąć go i zatrzymać, a nie wielce z przodu i tyłu podczepiać wagony i próbować wyhamować, przecież to głupoty trochę jak dla mnie:D
Wiadomo, że chodzi o akcję, o "popisy", dlatego Denzel musi ją wielce gonić, a potem wielce wyhamowywać, jednak całkowicie się z Tobą zgadzam - od razu mogli zrobić to, co na końcu. Jednak to nic w porównaniu do największego błędu w filmie - zupełnie nie mogę tego pojąć w jaki sposób można aż tak się pomylić - mowa o zbitym świetle na 777. Pociąg uderza prawą stroną (patrząc z "czołowego" ujęcia) o jakąś tam przyczepę, mniejsza o to, prawa lampa się zbija - widać to bardzo dokładnie na wielu ujęciach zaraz po uderzeniu - natomiast cała reszta filmu - aż do końca - pokazuje zupełnie odwrotnie - to lewa nie świeci, a prawa ma się dobrze...SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK SZOK!!!!