Charles Guard, wziął z japońskich "Dwóch Sióstr" to co najlepsze i dostosował do amerykańskiego widza. Ale to nie ten sam film. Prawda? Ten jest prostszy w odbiorze fabuła osadzona w dobrze znanym środowisku nastolatków, jest połączeniem konwencji horroru filmu sensacyjnego i dramatu.
Różnice w stosunku do pierwowzoru:
- Wszystko jasne. Rodzinna tragedia jest znana od początku. Wiemy kto umarł. Kim są postacie.
- Seksapil. Dziewczynki są starsze, świecą gołymi tyłkami, obściskują się z chłopakami.
- Straszydła. Kobieta z zasłoniętą włosami twarzą nas nie przestraszy. Ruszające się zwłoki to jest to.
- Wartki przebieg akcji i walka z wrogiem kontra dłużyzny i płacze dziewczynek
- Sedno sprawy: Zemsta i morderstwo kontra cierpienia choroby psychicznej.

Czy widzicie jeszcze inne różnice?
Który film się wam bardziej podobał? Jeśli nie widzieliście Dwóch sióstr gorąco polecam.