Film drogi koczący się zagrzaniem miejsca na dłuzej, niestety jakoś nie przypadł mi do gustu. Kobieta, która nie potrafi sobie radzić z wiązkami i szczególnie z rozstaniami - ucieka ze stanu do stanu po każdym nieudanym związku. Nagle w Kalifornii pod wpływem buntu córki, która ma dość nieustajacej podróży i paru niedawno poznanych przyjaciół zostaje. A całoś przeplata "Romeo i Julia" z południowym akcentem. Czegoś po prostu brak. Film trochę za bardzo przypomina słabe amerykańskie filmiki telewizyjne.