Trochę przypominal mi samych swoich ( dialogi i wogóle ) a rola Janusza Kłosińskiego ( równie dobra jak rola Waclawa Kowalskiego ) taka trochę do Pawlaka podobna... No i jeszcze te sceny weselne trochę mi się skojarzyło z Nie ma mocnych. Do Samych swoich to im trochę brakuje ale da się obejrzeć... Kpina z PRL-owskiej rzeczywistości. Jak dla mnie to 6.5 na 10. I trochę za krótki...