Wolę oryginał z JCVD, ale ten akcyjniak też jest całkiem niezły. Adkins fajnie się naparza, niemniej film zdecydowanie za długi i momentami ma zastój akcji.
ja powiem, że jestem mile zaskoczony. nie liczyłem na wiele, ale jak na kontynuację to nie jest źle (wręcz w kategorii odcinania kuponów od "hitów dawnych lat" jest bardzo dobrze). wychodzi na to, że dzisiaj JCVD może zastępować tylko Adkins (starczy porównać z gościem w nowym Kickboxerze - nie ta sama kategoria, wręcz kilka klas różnicy)