Podejmuje bardzo istotną kwestię - przestępstwa komputerowe. I bardzo fachowo do tego podchodzi. Ponadto jest klimatyczny i może się poszczycić świetnym aktorstwem. Bardzo dobrze radzi sobie Diane Lane (którą można porównywać do Jodie Foster w "Milczeniu Owiec"), ale nad wszystkimi góruje Joseph Cross w roli mordercy, owena Reilly'ego. Może się narażę, ale moim zdaniem jest to najlepszy thrillerowy morderca - charyzmatyczny, nietuzinkowy, zagrany z niezwykłym wyczuciem, bezlitosny. Choć jego motywem jest zwykła zemsta, to nie odpycha ona widza tak jak w innych przypadkach. Uważam, że Dexter Halla, Jon Doe Spaceya czy nawet Hannibal Lecter Hopkinsa są przy nim łagodni jak baranki.
Ogólnie film bardzo dobry, zasługujący na 9 punktów.