świetnie pokazuje nieudolność systemu sprawiedliwości: porażającą postawę świadków, błędne procedury. na dobrą sprawę jest to proces poszlakowy, brak jakichkolwiek namacalnych dowodów (odciski palców, znaleziony pistolet, odcisk buta na czole jednej z kasjerek :P, cokolwiek!!). Znakomicie przedstawione jest jak Munny kolejno przechodzi przez wszystkie "szczeble systemu"(areszt, sąd itp). Przechodzi przez kraty, w kajdankach, potem bez... można to poczuć.
W obecnych czasch na szczęście nierealne...ufff