Co w tym filmie bylo zabawnego?... doslownie. Gdzie tutaj komedia? W sensie ja wiem, że to miała być komedia... no ale stąd moje pytanie. Gdzie w tym wszystkim ta właśnie komedia i humor? Zacznijmy od tego, że ten syf jest totalnie bez sensu - a i może dlatego jest taki śmieszny? - może ja miałem sie śmiać z tego, że cage ich nokautował z banki, a cale miasteczko nie potrafiło sobie z nimi poradzić? Albo to jak cage w trakcie bitki idzie sobie pograć w kulki robiąc dziwne ruchy, zapijając przy tym browca? To było takie zabawne? Postawcie troszkę wyżej poprzeczkę jeśli chodzi o filmy, bo później tacy ludzie jak ja sie na taki chlam nadziewają - bo wchodzi człowiek w forum i widzi pozytywne posty, że trzeba z przymrużeniem oka oglądać to na pewno będzie to dobre - no otóż nie. Nie było to ani troche dobre, śmieszne ahh i oczywiście straszne. Budżet filmu w 80% poszedł na Cage'a.