...mina Cecili tak naprawdę może świadczyć o tym, że wcale nie była głupia ani tym bardziej nie była ofiarą, ale że w dużej mierze zmanipulowała dwóch sprytnych psychopatów na długo przed swoją ucieczką, bo sama była o wiele lepszą manipulantką i... chorą psychopatką. W końcu wyszła nie tylko oczyszczona z zarzutów, ale i z pokaźnym majątkiem. Wyjaśniałoby to także, co tak pociągało w niej jej chłopaka.
Po przeczytaniu tego komentarza zdałam sobie sprawę, że tak faktycznie mogło być. Zmanipulowała też policjanta. Jej były partner był bardzo bogaty i mógł mieć każdą kobietę, widziałabym go z modelką, a on wybrał Cecilię..
Jak wy oglądałyście ten film?
Przecież, gdy Adrian skłóca Cecilię z siostrą(mejl) i z Jamesem i jego córką(uderzenie) Cecilia zostaje sama w domu i rozsypuje na podłodze kawę mieloną. Wtedy też siedząc w kącie pokoju mówi:
- "dlaczego padło na mnie Adrian, mogłeś mieć każdą. Dlaczego ja, jak jestem zwykłą dziewczyną z przedmieścia. Nie możesz po prostu zapomnieć o mnie."
I naprawdę musiałaby być straszną psychopatką, by zabić własną siostrę, a na którą zawsze mogła liczyć. W dodatku zabiłaby ją w publicznym miejscu? Przecież została zamknięta w wariatkowie w dodatku silnie strzeżonym z którego sama nie dałaby rady ucieć.
A policjanta w jaki sposób niby zmanipulowała, jak ten na własnej skórze doświadczył konfrontacji z niewidzialnym cvzłowiekiem? Przecież Cecilia nie zamierzała wrócić do Adriana, a ten już nic jej nie zrobiłby(ciąża) tylko zemściłby się na jej najbliższych. A po śmierci siostry, to policjant i córka nimi byli...
Nie chodziło osobie wypowiadającej się wyżej o to, że Cecilia zamordowała swoją siostrę, bo przecież było widać, że zrobił to Adrian. Jeśli rzeczywiście to ona była psychopatką i taki był jej plan (w miarę szybko zorientowała się, że Adrian może być niewidzialny) to jej siotra była po prostu jedną z "collateral damage", czyli szkód ubocznych całej tej akcji. Nie przewidziała, że Adrian jest zdolny do zabójstwa.
Racja - o zabiciu siostry nie tu gdzie trzeba napisałem, bo wcześniej odpowiadałem na inny założony temat w którym gość stwierdził, że żadnego niewidzialnego człowieka nie było.
Choć i tak uważam, że sugestia, iż "zmanipulowała dwóch sprytnych psychopatów na długo przed swoją ucieczką, bo sama była o wiele lepszą manipulantką i... chorą psychopatką." jest błędna...
PS. Teoria o zdobyciu majątku Adriana też do bani, bo to on przecież potajemnie zamienił jej tabletki przez co zaszła w ciążę...
dokładnie, stąd uśmiech na twarzy w scenie końcowej. policjant widział, co miała w torbie, ale wolał udawać, że wersja Cecili jest słuszna
Bo przecież uśmiech, gdy uświadomiła sobie, że w końcu jest wolna był taki dziwny xD I tak, James widział kombinezon i tak, wiedział, że go zabiła. Ale czy miałby na to dowody? Nie, monitoring jasno pokazuje, że Adrian sam poderżnął sobie gardło. Co mu więc pozostało poza pogodzeniem się z tym, że to to ona go zabiła. Nic
Bzdura totalna, ona nie miała pojęcia o istnieniu tego niewidzialnego skafandra więc to się kupy nie trzyma. Minę miała taką, bo udało jej się pokonać wreszcie męża. Nienawidze takich nadinterpretacji.
Obejrz jeszcze raz film, to ze miala pojecie o istnieniu skafandra bylo przyczyna smierci siostry -.-
I to ze zabila Adriana na koniec bylo wynikiem tego, iz jeden skafander (ten z piwnicy) pozostal w szafie po poprzedniej wizycie w domu...
Tak, to było przyczyną śmierci siostry, ale o tym dowiedziała się później, a teoria autora tego wątku zakłada, że wiedziała o nim od początku.
Ten uśmiech to chyba był na zasadzie "JESTEM TERAZ WOLNAAA, MAM SPOKÓJ" nie szukajcie innych interpretacji, bo innych po prostu nie ma. Bez jaj to nie jest jakaś wyspa tajemnic xd
Jeżeli ona po tym wszystkim wyszła by bez szwanku to jest to największa luka w filmie. Powinny kogoś (głównej ją) podejrzewać o to że mu pomógł. Jeżeli Cecylię uniewinnili za rzekome zabójstwo siostry, bo zrobił to niewidzialny człowiek to identycznie wyglądało 'samobojstwo' Adriana.
Moim zdaniem był dwa kombinezony. Adrian podłożył ciało brata w mieszkaniu policjanta, a sam go bił i gdy się zrobiło gorąco uciekł. Brata znaleźli w kombinezonie, więc policja musiała go zabrać, a w końcowej scenie główna bohatera ma w torbie kombinezon. Wiadomo, że to ona zabiła Adriana, żeby przestał ją dręczy