ale kiedy już to robię, film musi być bardzo dobry. To jeden z tych filmów, który każe
zastanowić się nad naszym życiem, zmusza do refleksji. Emocje, wzruszenia, łzy w oczach.
Po takich produkcjach dalej wierzę w to, że kino potrafi być jeszcze ambitne. Pozdrawiam
a ja jestem trochę zniesmaczona zakończeniem. nie samym finałem, ale tym, jak on mówił przez Annie do swojej matki w szpitalu. wszystko było ok do tego momentu, który jak dla mnie był mocno przesadzony.
choć fakt faktem aktorzy dobrze zagrali, fabuła niebanalna, choć trochę naciągana. ale nie było źle, zatrzymał mnie, więc coś w nim było :) 6/10
Zgadzam się. Zakończenie mi się w ogóle nie podobało. Gdyby inaczej wyglądała ta końcówka filmu, oceniłabym go wyżej, a tak daję również 6.
Bez przesady jest pełno filmów, które w lepszy sposób zmuszają nas do refleksji i przemyśleń na temat naszego życia.
Łzy w oczach? Zdecydowanie wyolbrzymiasz albo naprawdę jesteś taki... "wrażliwy".