Kilka lat temu widziałem w dwa razy w TVP. Bardzo wrył mi się w pamięć. Po latach chciałem do niego wrócić, jednak nie znałem tytułu. Bardzo długo mi zajęło odnalezienie tego filmu. Gdy już znam tytuł to nie mogę nigdzie w sieci go znaleźć. Ktoś pomoże?
zapewne kazdy z nas chciałby przeżyc ponowne spotkanie jak bohaterowie "niewinnośći". Pięknie, subtelnie opowiedziana historia wielkiej miłości. Lubie wracać do tego filmu.
Nie wiedzialam ze taki film moze jeszcze mi sie podobac, a naprawde mimo swej prostoty i troche obyczajowo-telewizyjnemu klimatowi wywarl na mnie ogromne wrazenie.
po prostu ladny, pozytywny film...brawa dla aktorow, bardzo przekonujaca gra. a zdjecia reminiscencyjne sa perelka...polecam warszawskim kinomanom (bo o ile wiem, tylko w 100licy jest film na razie wyswietlany).
ten film jest po prostu ladny. prosta historia niezwyklego romansu opowiedziana w subtelny i pelen ciepla sposob. jesli ktos wam wmawia ze przed 70 tka juz jest za pozno na milosc to wyslijcie go koniecznie na ten film. i sami tez nie zapomnijcie go obejrzec.
Jestem na nie. Niestety. Komentarz za krótki. Więc dobrze. Filmy o miłości to filmy SF. Miłość nie istnieje. Ludzie są obrzydliwi a życie całkiem bez sensu. W dodatku cały czas czujemy się jak w więzieniu. NIeprawdaż?