Filmowi brak spójnej całości. Ogladasz i nie wiesz co. Najpierw Zamperini jest młodziutki. Później nagle chwila nic nie wnoszących urywek z walki. Później nagle znajdujemy się w obozie. Przejścia z dzieciństwa do dorosłości i na odwrót. Do tego to wszystko jest bardzo nie proporcjonalne. To co powinno trwać chwilę często stanowi większość obrazu. Film mega niedopracowany pomimo dobrego aktorstwa O'Connella i fajnych scen, które wskazują na niewykorzystany potencjał tego filmu. Szkoda.