Film wart obejrzenia ze względu na ciekawą historię ( opartą na faktach ) ale gdybym napisał że wybitny to bym przesadził. Raczej taki polityczny poprawnie przekaz o niezłomnym amerykańskim bohaterze , który nie poddał się oprawcom i wrogom. KIedyś filmy z takim przesłaniem kręcili ( oczywiście w swojej manierze ) Rosjanie o swoich gierojach. Nieźle zagrane główne role Zampa ( O'Connel ) i psychopatycznego Watanabe , reszta dosyć sztampowa. Czy Angelina Jolie będzie dobrym reżyserem ? Tym filmem mnie o tym nie przekonała.