Film nieomal idealny. Jest mnostwo swietnych scen, nawet jedna jakby zywcem wzieta z dreszczowca "Szczeki".
Sceny sa przeplatane wiec trudno stracic koncentracje.
Motywem kluczowym jest proces budowy charakteru poprzez sport, i ostateczne zyciowe testy jakim jest poddawany bohater.
Rzecz jasna sa tam rozne motywy biegowe, z finalem biegu na 5km w Berlinie (Polak, Jozef Noji, jest dobrze widoczny!).
Wytrawni biegacze zdolaja zauwazyc ze w takim tempie nie biega sie "piatki", ale to nie razi w sposob w jaki jest to pokazane w wielu innych filmach.
Osobiscie bardzo docenilem sceny z bombowca. Niedawno mialem okazje polatac B17, a scena walki powietrznej powinna zachwycic najbardziej wybrednych.
Napisalem ze film jest nieomal idealny. Niestety, scena kluczowa nie stanela w pelni na wysokosci zadania, i to pod kilkoma wzgledami. Aktor dostal do dzwigania lekka imitacje drewnianej belki, i niestety nie zagral jej ciezaru w sposob przekonywujacy. Takze aktor w roli drugoplanowej nie nadal swej postaci wystarczjacej glebi.
Scena wizaca jest wiec zagrana poprawnie, ale nie powala na kolana , a taki wlasnie byl zamiar.
Ogolnie jest to film ktory sie przezywa. Bardzo polecam.