PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=507626}

Nieznajomi: Ofiarowanie

The Strangers: Prey at Night
4,8 10 265
ocen
4,8 10 1 10265
Nieznajomi: Ofiarowanie
powrót do forum filmu Nieznajomi: Ofiarowanie

...nie do zniesienia w tym/ takich filmach!
Luk z ranną siostrą, ma laskę w masce 'na muszce', widział już do czego jej ekipa jest zdolna, wie że zabili jego matkę -ale miast strzelić w nogi, nie zabijać, ale skutecznie obezwładnić, on ....prawie się w niej zakochuje (dobra, przesadzam)...
Kinsey z matką wchodzą do domku, rozbite telefony leżą na stole ---wszystko się dzieje w zwooolnioooonym tempie--- laska zauważa dziewczynę w masce, nie krzyknie 'Mamo, tu!', coś w tym stylu, tylko '...o....uuuu...mmmm....' ...minutę później ....'e...e.......e....mmm', szepce dalej (chyba do siebie)...
Dwie bliskie sobie kobiety widzą wielkie niebezpieczeństwo -Jedna dziewczyna stoi przed nimi z nożem w ręku... Dwie uciekają do kibla, Jedna rozwala drzwi z kibla, jedna z Dwóch ucieka przez okno w suficie, pierwsza z Dwóch ginie z noża Jednej...
Ja 'rozumiem' ich strach, ale to jest zupełne wyzbycie się logiki, przetrwania, walki o siebie w przewadze (ta w masce nie miała broni palnej)...
Klasyk z rozdzieleniem się- są cztery osoby, noc, nieznana pustka, grasujący psychole, ale najlepiej będzie jak matka z córką pójdą 'tam w nieznane', a ojciec z synem w drugą stronę...
ITD ITP
Widziałem 1 część tego chyba i też bardzo mi się nie podobała, może nie rozumiem tej konwencji, może to nie dla mnie, ale czy w ogóle takie kino ma sens? Po co? Dla ogłupiania, zdziczenia, obniżania poziomu? I nie chodzi mi o intelektualne pokazanie horroru, ale jakiś sens, logikę, zdrowy rozsądek bohaterów powiedzmy pozytywnych/ co przypadkiem są 'na celowniku'... A tutaj kolejne filmidło na zasadzie: W połowie akcji udało mi się zyskać przewagę nad napastnikiem, jestem przyparty do muru, zdesperowany, rozżalony, ale się wycofam -by świr spokojnie doszedł do siebie... a jak już wreszcie -na koniec- jestem zmobilizowany, to nawet wybuch samochodu i szkło w brzuchu napastnika bez motywu nie znaczą odpuszczenia przez niego...
Ach, na końcu Kinsey niby załatwiła tego gościa w masce, jest noc, ale on powstaje -atakuje- Kinsey wskakuje na pakę samochodu jakiś przejezdnych ludzi... kolejny raz rozwala gościa w masce... Świta, jest już bardzo widoczny wschód słońca -Kinsey nadal jedzie na pace tego samochodu, he :P
W szpitalu -ktoś puka do drzwi... :P
Jeżeli ten film miał być kabaretem, to powinno być chociaż śmiesznie i z sensem.

ocenił(a) film na 5
Teenzet

I jeszcze strzelba policyjna bez odrzutu. Normalnie to by się wywróciła a ona potrafiła się obsłużyć jak rambo. Film nudny, nie wciągnął mnie. Zero napięcia. Dobrze, że chociaż krótki, nie dłużył się.

ocenił(a) film na 4
Teenzet

Napisałeś wszystko to, co siedziało w mojej głowie po seansie.

ocenił(a) film na 4
Teenzet

Przy drugim strzale widać lekki odrzut.

użytkownik usunięty
Teenzet

Brak logiki też w pojawianiu się napastników tam gdzie ofiary jak w tym domu z pozytywką. Skąd ta laska w masce się tam wzięła. Albo jak ta młoda biegła to ta zamaskowana akurat przy tych samych krzakach. Umówiły się wcześniej czy co??

ocenił(a) film na 2
Teenzet

W stu procentach się z Tobą zgadzam. Ja w tym gniocie, kbicowałem bohaterom w maskach i naprawdę było mi ich żal, gdy gineli z rąk debili.
Jak widzę oceny 9* pod tym gó*%em, to mam wrażenie, że ktoś pomylił tytuły. Ocena 4,7 mocno zawyżona.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones