PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=35019}

Nieznośna lekkość bytu

The Unbearable Lightness of Being
7,2 13 332
oceny
7,2 10 1 13332
6,8 9
ocen krytyków
Nieznośna lekkość bytu
powrót do forum filmu Nieznośna lekkość bytu

majndfak !!!

ocenił(a) film na 10

Opieram się na lekturze książki i obejrzeniu filmu. Według mnie świetnie się uzupełniają. Książka daje wgląd w wewnętrzny świat bohaterów. Niektóry sceny z filmu za to oddziałują znacznie mocniej niż moja wyobraźnia na podstawie lektury książki.

Na przykład scena, kiedy dziewczyny się fotografują - jest świetna. Scena kiedy Teresa zmusza się do seksu z inzynierem jest niesamowicie poruszająca i smutna (dla mnie dopiero film oddał jej smutek, determinację i to jak bardzo zrobiła coś wbrew sobie samej).

Ale do rzeczy! Dla mnie najważniejszy jest tutaj... Freud! To film o Freudzie ;-) Albo może raczej tym, jak Freud zinterpretował mit o Edypie.

Edyp jest obecny w czasie całego filmu. Najpierw, kiedy Teresa przyjeżdża do Tomasza, to znajduje książkę z mitem o Edypie. Może wtedy właśnie w Tomaszu uruchamia się pewien bardzo ważny proces?

Zauważcie, że Tomasz, kiedy go poznajemy, kobiety dzieli na te "od seksu" i te... "od seksu". Zauważcie też (i tu odwołuje się do doświadczeń chyba 99% wszystkich kobiet i mężczyzn), że wszyscy w pewnym momencie dzielimy przedstawicieli płci przeciwnej na takich "do seksu" i takich "do więzi emocjonalnej".
Nasze mózgi szufladkują tak potencjalnych partnerów. Niektórzy tak jak Tomasz całkowicie zamykają się na bliskość emocjonalną. Inni latami "przyjaźnią" się platonicznie.

Skąd to szufladkowanie? To już odkrył Freud analizując mit o Edypie. Dla 99% procent z nas pierwszą atrakcyjną kobietą jest matka/ (ojciec dla kobiet). No ale.... przecież chcieć przelecieć własną matkę to chyba największe nie do przeskoczenia tabu, jakie może być. Sama myśl o tym sprawia, że czujemy się nieswojo.

A z drugiej strony... taka sytuacja... facet poznaje kobietę (będę pisał z perspektywy faceta ale u kobiet działa to dość podobnie tylko na odwrót). I ta kobieta jest dla niego atrakcyjna... i wtedy prędzej czy później włącza się ten mechanizm... ups... atrakcyjna kobieta... jak matka... o fak!!! o fak!!!! jest źle, jest niebezpiecznie... alarm, coś trzeba zrobić, żeby ostudzić temat... beng! mam rozwiązanie.

Zaszufladkuję ją! Albo będzie seksowna ale nieatrakcyjna intelektualnie. Albo na odwrót. I jest spokój. Relacja się za daleko nie rozwinie, bo przecież ona np. ma zupełnie inny temperament i dużo przeklina. Nigdy się nie pokochamy ale seks będzie fajny. I tyle.

Nie wytworzy się dzięki tej sztuczce umysłu silna więź emocjonalna, bliskość, miłość... jak zwał tak zwał... umysł i emocje nie będą musiały konfrontować się z myślą o seksie z kimś kto w jakiś sposób kojarzy się z matką.

Taką sztuczkę stosował Tomasz. On ją zresztą doprowadził do perfekcji. W domu małe 1 osobowe łóżko. Seks tylko w mieszkaniach kobiet. I bez zostawania na noc. Aby nie wytworzyć tej bliskości.

Ale Tomasz zaczął czytać mit o edypie. I najpierw zinterpretował go... bardziej pod kątem polityki. Na mniej głębokim poziomie. Stwierdził, że komuniści powinni sobie "wyłupić oczy" jak Edyp.

Ale ta wiedza dalej coś w nim zmieniała... proces się rozpoczął. Nie umiał wygonić Teresy z łóżka pozwolił jej spać u siebie całą noc.

Zauważcie, że kiedy Teresa odwiedza inżyniera, ten... również czyta mit o Edypie ;-)

W pewnym momencie, po bardzo długim procesie, Tomasz przestaje stosować swoje "triki". Teresa staje się i kobietą z którą można się pośmiać i powygłupiać, płakać za Kareninem... ale też uprawiać seks.

Teresa zresztą przechodzi swoją drogę. Najpierw jest kompletnie zależna i wpatrzona w Tomasza jak w.... ojca. Dopiero po bardzo długim czasie zaczyna traktować go jak partnera. Ale to już powinna opisać jakaś kobieta ;-)

Poruszający i bardzo głęboki film o dojrzewaniu do bliskości. Binoche zagrała naprawdę niesamowicie.

Jest jeszcze taka ciekawa interpretacja, że Tomasz napisał list do Sabiny, żeby się od niej odciąć. A oni tak naprawdę nie zginęli. Oglądając film, wydaje mi się taka interpretacja możliwa. Nie pamiętam już jak książka czy było to napisane wprost czy też jak w filmie, tylko z relacji Sabiny?

ocenił(a) film na 9
aa2xa

A co powiesz na teorię, że Sabina to siostra Tomasza?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones