Mistrzostwo świata i naprawdę warto obejrzeć. Przez pół filmu nie zorientowałam się że oglądam reklamę w stylu Herbalife. Nie chciałabym spojlerować ale na końcu już po wyznaniu wiary jest nawet adres strony internetowej za pośrednictwem której można się zgłaszać do sekty grzyboluba/producenta grzybów swoją drogą. Aaa jeszcze tylko ulubiony fragment: nie chciałem chodzić do szkoły, zostałem raperem, a teraz odnalazłem siebie - razem z kolegami hoduję grzyby;-)))
Rozumiem o czym piszesz, bo sama tez zauwazylam, ze druga część to juz nie stricte przyrodniczy filmik o grzybach, ale klimaty ideologiczne, ale nie przerazilo mnie to tak. Wyprostowalam sie ze swiadomoscia i pomyslalam, ze i tak mowia tam o ogromnie interesujacych rzeczy. Nikt nie kaze Ci sie dolaczac do tego co oni robią; fakt ze film powstal jest moze wynikiem kasy, ale pamietaj ze mowia o dosc ciekawych rzeczach i na tym sie skoncentrujmy.
Też zwróciłem uwagę na ten reklamowy wydźwięk filmu. W mojej ocenie napisałem, że chętnie obejrzałbym dokument o grzybach, który nie jest zaproszeniem do ich kościoła. I choć wierzę w ich pozytywny wpływ na ludzkie zdrowie, to nie lubię jak ktoś stara się tak usilnie wpłynąć na moje myślenie skrupulatnie dobranymi obrazkami i dramatyczną muzyką.
Ktoś Tu chyba nie do końca rozumiem istotę grzybów oraz ich tajemnicze moce, podróże, odnajdywanie na nowo siebie, szukanie nowych ścieżek. No cóż, jeśli ktoś jest tak ograniczony jak Ty, nigdy tego nie odkryje, a w zamian będzie wypisywać głupoty w takie jak Ty. Może kiedyś będziesz na tyle dojrzała do tak ciężkich spraw, które Twój mały móżdżek nie ogarnia. Twoje ostatnie zdanie doskonale obrazuje, jakim ignorantem jesteś, oraz to, jak wiele Ci brakuje inteligencji, by zrozumieć proste sprawy. Ale spokojnie, wszystko jeszcze przed Tobą