Nie uważacie, że tytuły znacznej liczby dzisiejszych komedii, które wychodzą w Polsce zawsze składają się z podobnych wyrazów: nigdy, kochać, życie, tylko, kochanie, jeszcze, raz, teraz, miłość, dlaczego i nie. Wystarczy połączyć 2, 3 wyrazy w zdanie i ma się tytuł :) Następny film moze mieć tytuł: " tylko życie", albo "jeszcze nie teraz"...
"Jeszcze nie teraz" - to mi się podoba
albo: "Jeszcze raz kochaj mnie", "Kochać tylko życie", ", "Dlaczego nie teraz", "Teraz miłość", i yak dalej i tak dalej.
Zauważ jeszcze jedno: Olszówka, Adamczyk, Dereszowska, Bohosiewicz, Szyc, Żukowska, Kuna, Karolak, Kot, Kozuchowska, Warchulska, Małaszyński...
Te obsady rotują tak czzęsto że czasem mam wrażenie, że to nie filmy fabularne a kolejne części jednego i tego samego tylko pod innym tytułem