Najciekawszym elementem filmu była z pewnością formuła. Kilka (naście) krótkich historyjek opowiedzianych przez gościa prowadzącego radiostację. Niestety historia o klaunie albo o " włamywaczu bardzo nużąca. Film traci w trakcie oglądania.
Zwykła nowela filmowa, wiele jej w tym gatunku.
Nowel, nowele. Pamiętam, że historię z dziewczynką z balonikami oglądałem jako osobną krótkometrażówkę.