Serial jest płytki jak woda w klozacie, a nikita w nim mogła spokojnie z 50 razy zakończyć działalność sekcji...
Jednym słowem "Tasiemiec" i to gorszy od tych Argentyńskich
eeeee, nie sądzimy. Peta Wilson z tymi swoimi kośćmi policzkowymi i zadartym nosem pasuje do roli kelnerki a nie do roli Nikity (przywołam tu też Ligę Niezwykłych Dżentelmenów, w której była żenująca). Serial z Petą Wilson jest porażką na całej linii ale chyba dobór głownej bohaterki kładzie go najbardziej. A Anne Perillaud po prostu rządzi (kto widział film Innocent Blood/Niewinna Krew/Krwawa Maria ???)
Lubię obie "Nikity", ale jednak wolę Petę. W ogóle lubię ten serial, postacie, szczególnie Szefa i Madeline. A Peta gra całkiem nieźle, moim zdaniem pasuje do roli. Fajny był ten serial.
Pozdro