Ten film mnie opętał! Pamiętałam, że jest dobry (dobre 7 lat temu go widziałam), ale ŻE AŻ TAK??? Dzięki, o nasza telewizyjo polska, żeś wreszcie jakieś dobre kino wyświetliła! Genialne... Oj, dawno się tak nie wczułam w żaden film. Patrzyłam w ekran jak zahipnotyzowana i nieomal byłam Nikitą (Anne Parillaud niepowtarzalna - kobieta "z jajem", nie to co Fonda w żałosnej podróbce). Luca Bessona dodaję do ulubionych teraz zaraz i idę sobie włączyć soundtrack (już o nim pisałam:). C-u-d-o!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czy ktoś jeszcze potrafi pisać takie scenariusze?