Ok, nie chcą moich pieniędzy za bilet, to nie będę się narzucał.
Jednak bardziej dwa miesiące. Coś z tymi datami nie halo, IMDb podaje:
Release Date:25 November 2009
Ale dwa miesiące poślizgu to i tak więcej niż mogę tolerować.
wg kogoś z wyższą posadą niż my wydało się, że Polaków nie bardzo zainteresuje film z Azjatą w roli głównej. A jednak...
LOL
Jak mniemam @dancewithangel miała na myśli to, że wszystkie Polki pójdą na NA nie z uwagi na fakt, że w roli głównej jest Azjata tylko nie kto inny jak RAAAAAIN!!!!(quoting Colbert XDDD) A tego faceta nie można porównywać z jakimkolwiek Azjatą...
chodziło mi o to, iż "mądrzy ludzie" zarządzający kinami w Polsce nie przypuszczają, że którakolwiek Polka jest w stanie znać Jung Ji-Hoon'a... A jednak! I ja też Go lubię! :P
chodziło mi o to, iż "mądrzy ludzie" zarządzający kinami w Polsce nie przypuszczają, że którakolwiek Polka jest w stanie znać Jung Ji-Hoon'a... A jednak! I ja też Go lubię! :P
I racja. Nie chcą i moich najwyraźniej, bo chęć pójścia do kina już mi minęła tak samo jak zakup "Kochaj i tańcz" na DVD. Nie kupiłem bo kpiny sobie zrobili z datą premiery. Menadżerowie i specjaliści ds. marketingu chyba jeszcze nie wiedzą, że w Polsce to już po europejsku się myśli i, że filmy chce się oglądać szybko, bo później mija na nie chęć. Byłem w kinie na Kochaj i... zamierzałem kupić, ale po 3 miechach od kinowej premiery zapomniałem o tym filmie i wydałem pieniądze na coś innego. Tu z kolei (Ninja) wolałem obejrzeć szybciej niż czekać na premierę kinową. Niestety nie należę do cierpliwych
"Byłem w kinie na Kochaj i... zamierzałem kupić, ale po 3 miechach od kinowej premiery zapomniałem o tym filmie i wydałem pieniądze na coś innego."
Już kij z tym że Kochaj i tancz ci się podobało, kij z tym, że to chciałeś kupić, masz prawo :P Ale 3 miesiące po premierze kinowej to jest bardzo szybko jak na premierę DVD i mało który film tak szybko mozna dostać.