Nie rozumiem tylko po co Jordan Washington oddal się w ręce policji. Skoro nawet jeśli adwokat by go wybronił, choć przy takiej linii obrony chyba i tak by został skazany za zabójstwo, bo w końcu przyznał się, że zabił w obronie własnej, to i tak oskarżyli by go o handel narkotykami. Trochę to dziwne. No a reszta filmu ok.