Oczywiście wiem, że ten fragment miał wzbudzić śmiech, więc może marudzę...:D

Spoko, mnie też przeszło to przez myśl. Albo fakt, że figura Custera była obarczona historycznym brzemieniem tego bohatera (Custer poprowadził na śmierć ponad 200 żołnierzy), a przecież nie mogła ona pamiętać tamtych wydarzeń, skoro powstała jako figura właśnie.

Filmik dobry. A co do niedociągnięć to zauważyłem naprawdę dosyć duże - skoro eksponaty ożywały tylko przy tablicy, to w jaki sposób Amelia Earhart wróciła z Nowego Jorku do Waszyngtonu??? Przecież Larry wziął tablicę do Muzeum historii naturalnej.

Eksponaty z MHN latały sobie po mieście w pierwszej części będąc z dala od tablicy. Prawdobodobnie eksponaty ożywają w określonej odległości od tablicy i żyją aż do świtu.

Jedyne - WIELKIE- niedociągnięcie- co robiła cały czas ochrona muzeum...

i gdzie byli ludzie przed świtem w Nowym Jorku... wszyscy spali? 8 milionów ludzi? :)))
a tak na poważnie, oglądałem właśnie z 7-letnią córką, dobrze się bawiła i to jest najważniejsze :P

Jak podrośnie to zrobi faceplama oglądając ten film:)

może wtedy będzie ze swoją córką oglądać... siódmą część ;)

Wątpię, że czwartą zrobią:)

Żadnych kamer, żadnych alarmów, żadnego syfu pozostałego po eksponatach.