Całkowicie nie rozumiem ludzi, którzy widzą tu coś głębszego.
Tu nie ma ukrytych problemów społecznych tylko jakieś chore stereotypy.
Jedynie kilka zwrotek jest sensowna jak choćby początek zebrania i omawianie problemów "z dupy" bo każdy kto brał w tym udział zna to z życia.
Reszta przerysowana w sposób infantylny i głupi.