Noce w Rodanthe
Nights in Rodanthe
2008
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
powrót do forum filmu Noce w Rodanthe 
ocenił(a) film na 7 
ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 8
Trzeba coś wcześniej przeżyć, żeby zrozumieć ten film. I to nie tylko swój pierwszy raz, zdanie matury i 345 filmów akcji. Myślę, że to film dla ludzi wrażliwych, bez względu na wiek. Uczy empatii, czyli zrozumienia cudzych uczuć. Nie jest to arcydzieło, jest straszliwie przewidywalny, ale ładnie sfilmowany, ma fajny klimat (troche przypominał mi "List w butelce" z Kevinem Costnerem). Seans z nim to po prostu chwila stopienia się z czyjąć historią, emocjami, można płaknąć z żalu i zazdrościć, że komuś, kto ma juz trochę w życiu z górki zdarza się coś, na co mozna czekac całe życie i sie nie doczekać, a jesli sie to straci, to i tak wspomnień już nikt temu komuś nie zabierze.
Film polecam wielbicielom bezbotoksowej naturalności Diane Lane i ciepłej, choć nieco szorstkiej męskości Richarda Gere'a. Myslę, że oboje swoich wielbicieli nie zawiodą.
popieram! cóż więcej dodać? fabuła na podstawie powieści Sparksa mówi sama za siebie :)również polecam.
Po twoim komentarzu już lecę na seans.
Ostatnia moja porcja filmów to "droga do szczęścia" ," 7 dusz"
A jak miałem doła to wrzuciłem 2
"Center Stage Turn It Up" film mnie porwał muzycznie ani aktorsko
ale miał to coś na poziomie uczuć prosta historia schemat ale jak podany.
i drugi "10 calowy bohater", polecam.
twoja wypowiedz jest w 100 procentach trafna i zgadzam sie z nia calkowicie!!film naprawde wzruszajacy, polecam
Zastanawiałam się dlaczego ten film na takie słabe opinie i jest nisko oceniony. Fakt arcydziełem nie jest ale... twoja opinia cytuję:"Trzeba coś wcześniej przeżyć, żeby zrozumieć ten film" pasuje idealnie. Nie zrozumie tego film nikt kto nie ma doświadczenia życiowego. Osobiście uważam że film warto obejrzeć!
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
