Nie chodzi o to czy jest straszny, bo nie jest ale o to jak się go ogląda, a widziałem go co najmniej 5 razy i jeszcze mi się nie
znudził. na prawdę dobrze tutaj zagrał a całej fabule przygrywa znakomity soundtrack który jest szczególnie wart uwagi. Film
nie doceniony ale z pewnością dobry, Mocne 7/10.
W horrorze to jedną z najważniejszych rzeczy jest fabuła. A tutaj to jest po prostu kicz. Ten film obraża inteligencję widza
Tak, właśnie tak. Tylko teraz ludziom się wydaje że w horrorze wystarczy jak coś co jakiś czas jebnie zza rogu. Bo naoglądali się papki takiej jak to i myślą że to horror
Ja tak nie mysle. To nie chodzi o jebniecie zza rogu,,nawet nie chodzi o litry krwi w obecnych pilach i podobnych. Horror to klimat .dla mnie fabula nie istotna. Fabule zostawiam filmom fabularnym,obyczajowym,thillerom( nie do konca) ,sensacyjnym( tez nie za bardzo).
A pociag z miechem jak na dzisiejsze czasy jest dobrym filmem. Mroczny taki i troche przerazajacy. W obecnych czasach trudno jest zrobic dobry horror- bo wszystko juz bylo.mi zreszta najbardziej podobaja sie horrory z polowy lat 70 tych,80 i 90 tych. Nie wiem czy przez sentyment czy wlasnie mialy ten mroczny klimat wlasnie.
Trudno o mroczny klimat jeżeli fabuła jest wręcz komediowa. Przecież w tym filmie są takie kretynizmy że naprawdę ciężko się wczuć. Pociąg co sobie jeździ i nikt o nim nie wie, mimo iż wszędzie są kamery. tory o których nikt nie wie. ale cały czas zasilane. Stwory które są starsze niż człowiek, ale żywią się akurat ludźmi - no przecież to kicz.
Oj oczywiscie ze tak,ale sa pewne gatunki filmow tak jak science fiction gdzie nie powinno sie oceniac wzgledem realnosci,prawda?? To nie ta grupa filmow gdzie sie mysli: " o to glupie" " o to nie mozliwe" " a po co ona tam lezie" itp.. Przy takich filmach jak horrory zreszta nie tylko, sensacja,komedia s-fi - wylaczamy mózgi i logiczne myslenie;)
Nie, tym się właśnie odróżnia kicz od dobrego filmu. Wiadomo, że niektóre gatunki zawierają elementy nie występujące w rzeczywistości - ale nie mogą być naiwne. A ten film jest tak samo naiwny jak ograny patent z horrorów "rozdzielmy się to będziemy mieć większe szanse". A to sprawia że klimat pryska bo przez te absurdy i ich ewidentną "filmowość" widz nie wczuwa się w sytuację bohatera.
Czym innym jest wykreowany w filmie świat a czym innym absurdy spowodowane przez zwykłe niedbalstwo.
Po prostu ten film to fuszerka napisana na kolanie. Typowa tandeta robiona pod 3D a historia wciśnięta na siłę bo przecież nie wypada pokazywać samych tryskających oczu. I tak powstał ten banał ze stworami. Wielka misterna tajemnica, kilka metrów pod ulicami Nowego Jorku, której nikt nie odkrył, a spiskowcy narażają swoje życie mordując ludzi aby nakarmić kilka stworów które by rozwalił jeden oddział Marines.
Przecież to jest jak fabuła w pornolu.