Średni aktorzy (urodą nie zachwyca ani ona ani on, wiec czym tu się tak podniecać??), średnia sceneria i średnia gra- a wszystko w napuszonym nudnym brytyjskim stylu. Plusami tego filmu jest jednak całkiem przemyślana fabuła, nawet czasami śmieszne sceny.
Aktorów się wybiera chyba, ze względu na umiejętnosci a nie wygląd. Srednia gra? Rozumiem, ze jestes zawodowa aktorka/aktorem z 11 oscarami za role pierwszo i drugoplanowe tak? I w ogole specjalista od aktorstwa?
A tego nie kwestionuje. Masz pełne prawo skrytykować, ale niech ta krytyka ma sens. Oceniasz grę aktorstką, której właściwie nie można nic złego zarzucić (żadna z postaci nie była sztywna, nie zachowywała się nienaturalnie itd" więc jak nie jesteś specem od aktorstwa to nie rób go z siebie, bo jesteś śmieszna.
Sama byłam i jestem (już sporadycznie) aktorką więc takie "konstruktywne krytyki" jak "średnia gra aktorska bo...bo tak" mnie bawią. A wiele takich słyszałam od osób, które z aktorami i akorstwem mają tyle wspólnego ile zobaczą jego nazwisko w tv.
zwyczajnie aktorzy mi się nie podobają- koniec, kropka. Moja opinia. Jestem tylko widzem i oceniam to co oglądam, a to mi się w ich wykonaniu nie podoba.
Ależ aktorzy mają prawo Ci się nie podobać; może to byc dla Ciebie zła obsada, o kiepskiej mimice, o sztucznej, szytwnej grze, możesz ich nie lubić za inne rzeczy. Ale to, że Ty nie lubisz aktora nie jest jednoznaczne z tym, że jest złym aktorem.
jak się nie czyta całości, tylko czepia się jednego przez cały czas, to tak potem się nic nie rozumie. widocznie nie potrafisz przyjąć, że komuś może się coś nie podobać, albo przynajmniej uważnie czegoś doczytać- ale widocznie jesteś na to za głupia