Pobrałam ten film dzień przed jego śmiercią, ale dopiero przed chwila go obejrzałam. Poprostu,
wcześnie nie dałam rady :(. Może to dziwne, ale czuje się jakbym straciła brata... I jak sobie
pomyśle, że więcej nie bedzie z nim filmów, to chce mi się płakac ;(
Wracając do filmu, jest mniej-więcej w moim ulubionym typie, więc 10/10
Też miałem takie uczucie jakbym stracił kogoś bliskiego, a przecież go nigdy nie znałem...
A co do filmu to według mnie czegoś w nim brakowało, dopiero na końcu coś się zaczęło dziać, a tak to przez 3/4 filmu same pitu-pitu i jakieś ukazujące się postacie, które w ogóle nie były straszne :)
Film 7/10
Gra aktorska 9/10
Wiem że post stary ale miałem dokładnie to co ty. Mimo że nigdy nie widziałem go na żywo a tylko na ekranach to czułem coś dziwnego po jego śmierci. Jakbym stracił brata albo najlepszego przyjaciela. Odszedł nie tylko dobry aktor ale i człowiek, którego zawsze pamiętałem i pamiętać będę uśmiechniętego.