?Dupa Jaś? bełkotał sir Ben Kingsley w ?You Kill Me?. Owa polska fraza jak nic pasuje do tego markotnego, nieśmiesznego filmu. Nie mam ochoty na wywody więc ograniczę się tylko do stwierdzenia, że Ephron powinna ograniczyć się do swoich komedyjek romantycznych i trzymać dupę (upppsss teraz feministki pewnie pogonią mnie z biczem...) z daleka od filmów, w których motywem przewodnim jest sensacyjna intryga. Ani to śmieszne, ani straszne, a ani obrazoburcze...ani ciekawe, ani intrygujące, ani zajmujące, ani trzymające w napięciu, ani generujące jakiekolwiek emocje...wpisz co chcesz, a najlepiej zostaw to mdłe filmidło w spokoju !!
Plusy ? pomysł, Travolta, Roth i Pullman (nie miałem serca dać im 1 gwiazdki)
Minusy ? cała reszta, nie trafisz nawet jedynki skreślając te gówniane numerki...
Moja ocena ? 2/10