Myślałeś, że pierwszy superagent to Bond? Nic bardziej mylnego. Oto 5 lat wcześniej... przed Wami O.S.S. 117 i jego tajna misja. Tajne dokumenty, seksowne kobiety, mikrofilmy, intryga... Lubię stare kino spod szyldu "euro-spy". Film ogląda się dobrze, pomimo krążącej w sieci kiepskiej kopii. Warto znać korzenie, zwłaszcza jeśli ktoś lubi szpiegowskie obrazy.
6/10