ale tylko wersja reżyserska. Kiedy kolejny raz oglądałem wersję kinową (już po zapoznaniu się z reżyserską) musiałem gdzieś po 1/3 wyłączyć, bo nie byłem w stanie tego oglądać. Odniosłem wrażenie, że oglądam na skróty.
Kinowa: 01:55
Reżyserska: 02:25
Ponad to.
W wersji reżyserskiej w końcówce brakuje ważnej sceny, która jest wersji kinowej. I jak dla mnie jest to jedyny minus wersji reżyserskiej...
To mam tą reżyserską i z nią właśnie lecę w tym wypadku ( bo właśnie sobie 'odświerzam' serię gdyż Alieny widziałem za dzieciaka i to urywkami a to są zbyt dobre filmy żeby mi tak koło nosa przeszły w życiu xD ) mozesz jedynie napisać cóż to za scena mnie ominie :)
Hej to może obejrzyj tą reżyserską a potem dla porównania looknij na kinową. Ale jak Ci się nie będzie chciało to tu masz dokładną analizę i porównanie (ale uwaga na spojlery):
http://film.org.pl/dir_cut/alien_3.html