Kobieta, ponizej sredniej, wchodzi do baru i mowi na glos "kto chce sie ze mna przespac?" Kazdy mezczyzbna podnosi reke. Do baru wchodzi mezczyzna i pyta "kto sie ze mne przespi?" nikt nie podnosi reki. Widzisz roznice czy nie? Mezczyzna aby mogl uprawaic keks, musi miec gadane, wyglad, wlozyc w to bardzo duzo wysilku. Kobieta wystarczy, ze jest. Stad ta ktora zmienia co tydzien chlopa, zawsze bedzie urwa, a mezczyzna nie.

"Każdy podnosi rękę" - jest tylko potwierdzeniem, że dla większości facetów nie liczy się jakość. Byle tylko móc wyjąć sprzęt z portek.

Hmm rozumiem, że podałeś przykład, jak bardzo "szanują się" mężczyźni dla których seks z przygodną osobą, nawet niespecjalnie pociągającą, jest wart uwagi. Widzę, co Cię boli: "trzeba mieć gadane i wygląd". Zdaje się, że staranie się o seks jest dla ciebie bardzo męczące i stąd ta frustracja i niechęć do kobiet? : P

Nieco chybione - biorąc pod uwagę, że jestem kobieta.