A może tak oznaczyć wypowiedź jako spojler?!? Dzięki za info co się stanie w filmie, jutro chciałem iść na seans

To mogłeś iść, bo to wszystko to brednie ;) poczytaj dalsze komentarze, albo najlepiej obejrzyj ;)

Na szczęście film ma zupełnie inną fabułę niż napisał wally_walter, więc to żaden spoiler.

SPOILER
jestem świeżo po seansie i aż mam wrażenie że oglądałem całkiem inny film:
1 - "on zleca jakiemuś niespełnionemu artyście zabicie wielkiego malarza" - bzdura, nigdzie nie było o tym wspomniane. Nie zleca żadnego zabójstwa, a jedynie kradzież obrazu.
2 - "którego więzi na swojej posesji" - bzdura, wydaje mi się że jest jasno powiedziane że Cassidy go przygarnął po pożarze willi Debneya.
3 - "i podszywanie się pod niego" - bzdura, nikt nie musi się podszywać za kogoś. Ma jedynie skraść obraz, o którym nie wiadomo jaki jest (jeśli jest).

Któryś z nas musiałby film obejrzeć drugi raz - film na tyle mi się podobał, że za parę lat chętnie go odświeżę.

Widocznie nie zrozumiałeś filmu. Szkoda.

Oglądałeś inny film.

Nie, no oczywiście. Sam się Debney utopił w basenie...Wiadomo, że pomógł mu Cassidy, a właściwie ktoś z jego służby. Po to by jak najszybciej można ogłosić światu, że ocalał jedyny obraz z kolekcji Debneya. I zgarnąć za niego pieniądze.

1. Nie napisałem że Debney sam się utopił / zmarł na zawał.
2. Nie napisałem że nikt mu w tym nie pomógł.
3. Napisałem że NIE "zleca jakiemuś niespełnionemu artyście zabicie wielkiego malarza", gdyż zlecił mu coś innego (kradzież). Ewentualne zabójstwo zlecił - jak zauważono - "komuś z jego służby", co kłóciło mi się z opisem wskazanym przez wally_waltera w tym wątku.

Musiałem ominąć moment w filmie, w którym Cassidy zleca zabójstwo Figuerasowi. Tak samo jak moment nieukazanego zabójstwa popełnianego przez "niespełnionego artystę".

W jednym przyznam rację - film do obejrzenia ponownie. Na pewno dla mnie.

Apetyt rośnie w miarę jedzenia, jak masz wydawałoby się "wszystko" to chcesz więcej - nieosiągalnego. Jak widać w tym przypadku "udało" się zdobyć nieosiągalne, a przynajmniej oficjalnie.