pamiętam jak go oglądałem jak miałem 15 lat, film wywarł na mnie ogromne wrażenie,
wtedy dałbym 10/10 teraz jednak 9 ale i tak niesamowity
uoee? A do czego go porównywałeś że dałeś 9 "TERAZ" ? Wtedy było więcej wybitnych filmów niż teraz.
Jakowyś dysonans poznawczy mnie dopadł. Mówisz, że dawniej dałbyś 10, teraz dajesz 9 (i tu wszystko ok, tylko krowa nie zmienia poglądów) ale ja widzę, ocena: 7 :))
Ja wręcz odwrotnie Pierwszy raz gdy ten film widziałem podejrzewam, że byłem około 10 lat starszy ;) Później trafiałem na ten film kiedy puszczali go na różnych stacjach i przyznam, że "nie zestarzał się" jak dla mnie Może to zasługa nie tyle co jakiejś genialnej reżyserii ale przede wszystkim świetnych kreacji wszystkich gwiazd, które tu świecą naprawdę w pełnym blaskiem Niedługa będzie nowa wersja między innym z Oldmanem Hardym i Grochowską w jednej z ról Ciekaw jestem jak wypadnie na tle tej wersji
A ja uważam, że "niesamowitość" tego filmu to głównie zasługa "niesamowitości" faktów, na których scenariusz się opiera. Oczywiście historia wciąga, szczególnie ciekawe było dla mnie jak toczy się śledztwo przy takim utrudnianiu ze strony władz i takiej niedbałości funkcjonariuszy. Bardzo dobrze zagrana rola mordercy, ale poza tym dużo minusów. Po pierwsze, w jakim celu amerykańscy aktorzy mówią po angielsku z rosyjskim akcentem? Przecież to było komiczne i chyba służyło tylko przypominaniu amerykańskiemu widzowi, że akcja toczy się w ZSRR. Po drugie, postać pułkownika sprawującego pieczę nad śledztwem też była zupełnie nieprawdopodobna. Dobrotliwy, ciągle zabiegał o przyjaźń podwładnego, pozwalał mu się besztać, albo strzelał mu takie wiązki komplementów jakby zamierzał mu się oświadczyć. I w ogóle to miał złe zdanie o partii i jej przedstawicielach, ale mimo to nikt się nie zorientował i facet został szefem milicji.To też takie dla amerykańskiego widza, żeby pokazać, że pozytywny bohater nie mógł być zatwardziałym komunistą. Moim zdaniem ten film się broni pomimo kiepskiego scenariusza i reżyserii, właśnie ze względu na historię, którą opowiada dosyć wiernie. Generalnie jako film jest średni, ale oczywiście rozumiem, że może się komuś bardziej podobać, bo faktycznie wciąga i ma "klimat".