Potwierdzam. Jakie to szczęście, że nie kieruję się ocenami na FW. W przeciwnym wypadku przegapiłabym ten dobry film. Nie lubię tematyki terrorystycznej a tu jest ona podana w ciekawej, spiskowej formie inspirowanej, jak ktoś zauważył, Trzema dniami kondora.

;)

tez nie oczekiwalem filmu oskarowego ale wszystko ma swoje granice, max 3/10

Przybijam piatke :)

A mi się nie podobał. Film jest w stylu kina akcji rodem z poprzedniego wieku. Brosnan gra jak Arnie, goni se niespiesznie Milę - ta pół filmu przed nim ucieka, w ogóle nie podejrzewając, że ten śledzi jej lokalizator GPS. Trochę to też przypomina pierwszego Matrixa. Stary motyw ubrano we współczesną fabułę z gł. bohaterką rodem z serialu "24", ale taż jakoś nieporadnie - zwłaszcza jeśli chodzi o przesłanki działania zbirów. Niby jest jakiś szantaż z synem porwanym w Afganistanie, jakaś zemsta na Ameryce za córkę czy tam żonę, i hitman który jest po prostu najemnikiem za kasę - sporo wątków, wszystkie potraktowane po łebkach, ogólnie nie wiem o czym był ten film, a sam Brosnan mógłby na koniec podnieść się z tego chodnika, ukazać przewody zamiast tkanki skórnej i zacząć gonić Milę od początku.

fajne podsumowanie :D

Hehe. Rozbroiło mnie to ostatnie zdanie w Twojej wypowiedzi :) A będąc precyzyjnym, to właściwie część zdania - ostatnie dwie linijki: "ogólnie nie wiem o czym był ten film, a sam Brosnan mógłby na koniec podnieść się z tego chodnika, ukazać przewody zamiast tkanki skórnej i zacząć gonić Milę od początku".  Dobre. W gwoli ścisłości, to powinno być nowe zdanie, a nie jego dalszy ciąg po przecinku. Wtedy znacznie lepiej by to wyglądało, a co za tym idzie - po prostu lepiej czytało. No ale cóż...nikt nie jest doskonały :)

Całkiem dobra trzymająca w napięciu sensacja, 7/10

... i pod tym się podpisuję

Oczywiście. Pierce w formie, film ciekawy

Zgadzam się z Tobą!

mi się podobał a nie mnie

"Oczywiście można powiedzieć, że treść nie była nowatorska a podobne filmy bywały już w przeszłości nie raz. Ale co mnie to obchodzi, FILM AKCJI DLA MNIE MA BYĆ DOBRĄ ROZRYWKĄ - I BYŁ.  AKCJA DO SAMEGO KOŃCA TRZYMAŁA W NAPIĘCIU".                                         No i brawo! Jestem tego samego zdania! Zacytowany przeze mnie fragment Twojej wypowiedzi...precyzując to treść "wytłuszczona" specjalnie przeze mnie, jest kwintesencją tego, czego powinno się oczekiwać od takich filmów. Jeszcze raz brawo! Przynajmniej jeden oryginalny, nie idący z prądem, ale pod prąd :)