Umywa się do "Ocean's Eleven". Ogląda się go bardziej z pobłażliwym uśmiechem, a nie (jak przy pierwszej części) śmiejąc się do łez. Ze względu na sympatię do aktorów, no i ciekawy pomysł (ale bez polotu) daję 7/10 :)) Myślę, że nie ma co za surowo go oceniać :))