1.Zatrudnij popularnych aktorów i każ im się ruszać bezładnie po planie (to nic że julia roberts wygląda jak wykopana z grobu- liczy się nazwisko)
2.Weź banalny scenariusz i zagmatwaj go tak jak to tylko mozliwe (im więcej nielogiczności tym lepiej- i tak wszyscy będą patrzeć na popularnych aktorów- a brak logiki przyda filmowi "artyzmu")
3.Dla spotęgowania efektu chaosu postaraj się o szybkie, dynamiczne ujęcia w miejscach gdzie nie są one wogóle potrzebne
4.Postaraj się o jakieś humor. Najlepiej prymitywny żeby amerykanie mogli zrozumieć. Najlepiej nabijaj się z europejczyków. Zrób z nich debili. Amerykanie to lubią.
NO I SUKCES GOTOWY ;)