Damon ma matkę w FBI i najlepszym specom od włamań to w ogóle nie przeszkadza a i przeciez jak on by wpadł to ona mogłaby stracić pracę ze względu na to że ma syna z wyrokiem. W sumie nie wiem jakie jest prawo w USA i czy tam skąd on pochodził. Inspektorka policji ma za ojca największego z największych oszustów we Francji i też tyle lat nic nie wie. Inspektorka za wszelką cenę chce zaszkodzić grupie i posłać ich do więzienia a gdy przychodzi do nich na końcu witają ją jak swoją, nikt nie ma jej za źle że jakby dopięła swego to siedzieli by przez nią. Skoki przez lasery to już w ogóle czysta fikcja a do tego mieli tego żółtka i mogli spróbować tego samego w razie potrzeby. Bohaterowie w większości to debile, w około trzy lata niektórzy wydali ponad 30 % łupu, to chyba wiedzieli że i tak prędzej czy później będą musieli znowu zrobić skok bo kasa się skończy, prawie nikt nie i inwestował, żyli jak emeryci. W ogóle dziwne że tak od razu są skłonni oddać pieniądze a łatwiej byłoby jeszcze bardziej umoczyć Garcię? Np. tak żeby stracił wszystko nie nie był już im w stanie zaszkodzić. Ogólnie zagranie takie że tylko bohaterowie wiedzą co jest grane a widz ma być zaskoczony takim rollercoasterem na końcu bez żadnych naprowadzających wskazuwek to bardzo tani chwyt. Chyba chcieli dorównać filmom z Bollywood'u. Film chyba w głównym założeniu miał być rozrywką i jako taki jest jeszcze do przyjęcia a więc daję 5/10