druga część dużo lepsza. denerwuje mnie najbardziej tzw. kręcenie z ręki. kamerzysta to chyba jakiś z wesela, jak amatorka dosłownie
mozliwe, pewnie jeszcze wypity troche po tym weselu bo inaczej by sie zanudzil krecac takie nudy
trafne spostrzeżenie - amatorszczyzna. Sztuczny grzbiet rekina i buuuu... faktycznie strasznie strasznie. Nic się nie dzieje.
tyle że druga część to już fikcja a pierwsza to prawdziwe wydarzenia przeraża mnie perspektywa takiej sytuacji gdzie pozostawiono by mnie na pełnym morzu a wokół mnie rekiny ten film pokazuje że człowiek tak naprawdę jest nieznaczącym elementem życia że pomimo naszego mniemania o sobie są sytuację pokazujące że jest inaczej niż sami myślimy dlatego ten film bardzo mi się podoba czasem nie potrzeba mordobicia aby film przyciągnął do siebie jak magnes trzeba tylko wgryźć się istotę filmu dlatego daje mu zasłużone 8/10 oczywiście film ma drobne niedociągnięcia ale nie na tyle poważne żeby mówić że film nudny takie jest moje zdanie ale szanuje także wasze