Całkiem całkiem. Moim zdaniem dość wyraźnie lepszy od dwójki, choć oryginału oczywiście nie przebija. Podobało mi się właściwie pierwsze kilkadziesiąt minut w całości - część westernowa. Fajny klimat, ładne zdjęcia, ciekawe ujęcia i bardzo dobry montaż. Horroru w tym jeszcze nie było, ale jako western oglądało się to bardzo przyjemnie.

W moim odczuciu to ta "horrorowa" część zepsuła ten film. W oryginale ta część w zajeździe otwartym "od zmierzchu do świtu" tylko nadała mu więcej stylu i zwyczajnie więcej funu. Tutaj odbiera to, co było w trójce do tej pory najlepsze - radość z oglądania. Bo niestety, ale jest to raz jeszcze powtórka z rozrywki i podobnie jak to było w dwójce, w dużo gorszej oprawie wizualnej niż w jedynce.

Sporo się tam dzieje, a mimo wszystko brakuje odpowiedniej rozrywki. Dodatkowo wkurzają niektóre pomysły jak na przykład przesadzone węże wyrastające (?) z wampirów. Niektóre efekty były nietrafione. Sam wygląd wampirów też bardzo nierówny z przewagą tych gorszych charakteryzacji. A samo zakończenie (finalna scena) całkowicie nie wyszło autorom...

Mimo swoich wad jednak wciąż jest to całkiem ciekawy, wart obejrzenia sequel z fajną obsadą (znów pojawia się Danny Trejo!) i niezłą grą aktorską, a także dobrą muzyką.

Moja ocena: 6/10.