W swojej konstrukcji film przypomina pierwszą część trylogii, połowa filmu stylizowana na spaghetti western z odniesieniami do takich klasyków spaghetti jak "Django" Sergia Corbucci i "Dobry, zły i brzydki" Sergia Leone. Druga połowa to zaś oczywiście część wampiryczna , tani krwawy horror. Całość pełna czarnego humoru i zabawy z kiczem, reżyserowana w stylu Roberta Rodrigueza, który zresztą wraz z Quentinem Tarantino był producentem wykonawczym.